Z Julitą i Wojtkiem spędziłem bardzo ciekawe popołudnie. Podczas sesji narzeczeńskiej w przypływie jakiegoś impulsu, wylądowaliśmy na uliczkach historycznego Białegostoku. Niewiele już z tego zostało dlatego każdy ciekawy zakątek wydawał się odkrywczy i niezwykle malowniczy. Końcówkę sesji zrealizowaliśmy w okolicach Niewodnicy i Choroszczy.